Wot, technika...
Andrzej, ja temat baterii już zdążyłem zbadać. Baterie do aparatów słuchowych i baterie cynkowe (a ściślej mówiąc, cynkowo powietrzne), to to samo. Niestety, po zerwaniu folii ochronnej i włożeniu do urządzenia, po dwóch - trzech tygodniach jest po bateriach. Adaptery są nieprzyzwoicie drogie i są właśnie do baterii cynkowych. Ale one tylko dopasowują kształt. Natomiast te z opornikiem (czy diodą) to już jest zupełne szaleństwo. Kupiłbym drugi światłomierz za to. Jedynym remedium, jest rozebranie ustrojstwa i wlutowanie, na amen, diody ograniczającej napięcie. Zamierzam to zrobić, ino muszę znaleźć odpowiednią diodę.