Bardzo słusznie Grześ. Właśnie "się pisze" nowy artykuł, w którym będę się starał przekonać czytelnika (jak zwykle bezskutecznie) o tym, że warto zwrócić uwagę na aparat "gorszy". Bo to może być znacznie bardziej interesujące.

Andrzej, nie kuś... Chcesz, żeby mnie moja żona pogoniła przez suchy las?