Pokaż wyniki od 141 do 150 z 247

Wątek: Aparaty analogowe, nie tylko Canona

Widok wątkowy

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 017

    Domyślnie Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona

    OLYMPUS OM-2S (OM-2 Spot/Program)

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_5138.JPG
Wyświetleń:	4
Rozmiar:	2,46 MB
ID:	11516


    Został wprowadzony na rynek w 1984 r., a więc rok później, niż najbardziej zaawansowany OM-4, i chociaż nazwa wskazuje na wersję rozwojową OM-2, to w istocie była to trochę niedorozwnięta wersja OM-4 .


    Po raz pierwszy Olympus zrezygnował w tym modelu z jakiegokolwiek odrębnego wyłącznika zasilania- elektronika aktywowała się już po lekkim wciśnięciu spustu, a za resztę odpowiadały układy oszczędzania energii- tak samo, jak w OM-4.

    Aparat miał ten sam odlew korpusu, co OM-4, tę samą migawkę elektroniczną płócienną o przebiegu poziomym, którą wzbogacono o czas mechaniczny 1/60 s, jedynie jej maksymalną prędkość ograniczono do 1/1000 s zamiast 1/2000 s, jak w OM-4. W stosunku do OM-2N skrócono maksymalny czas automatycznej ekspozycji ze 120 s do 60 s (co za strata! ).

    Takie samo było też półprzepuszczalne lustro z drugim lustrem pod spodem kierującym światło na pojedynczą fotodiodę SBC w podstawie komory lustra (OM-4 miał dwie). W związku z tym wyeliminowano światłomierz CdS przy okularze celownika.

    Dalej, tak samo, jak w OM-2 i w OM-2N, następował dynamiczny pomiar światła TTL OTF odbitego najpierw od pierwszej kurtyny migawki, a potem od filmu.

    Oprócz trybu AUTO z preselekcją przesłony i trybu M wprowadzona została dodatkowa ekspozycja programowa. W obu tych trybach pomiar światła był integralny, uśredniony.

    Cudowna możliwość wykonania poprawnie naświetlonego zdjęcia przy wyłączonym aparacie, obecna w modelach OM-2 i OM-2N, które w takich sytuacjach aktywowały na moment automatykę, jednakże zniknęła, dlatego najlepiej było pozostawiać aparat w trybie AUTO.

    W celowniku, w trybie AUTO, pojawił się po lewej- stronie zamiast galwanometru i skali czasów- wyświetlacz LCD z czasami migawki pokazujący je wszystkie oraz słupek diod, które informowały o tym, który czas jest aktualnie dobrany. Dodatkowo były też wskazania prześwietlenia, niedoświetlenia, użycia korekcji ekspozycji i kontrolka lampy błyskowej, która informowała o jej gotowości oraz o prawidłowej ekspozycji błyskiem TTL OTF, a gdy się nie zaświecała po wykonaniu zdjęcia, znaczyło to, że ekspozycja została dokonana automatycznie bez błysku. Gdy natomiast błysk był zbyt słaby, lub zbyt silny, to zaczynały mrugać wskazania UNDER lub OVER na wyświetlaczu LCD. Wyświetlacz ten miał również działające 90 s. podświetlenie uruchamiane przyciskiem po prawej stronie komory lustra.

    Gdy użyty był tryb programowej ekspozycji, to na górze drabinki czasów zapalały się literki PRGM.

    W trybie ręcznym wyświetlacz ten zmieniał się w światłowagę i był też wyświetlany tylko ten czas, który aktualnie nastawiono pokrętłem czasów umieszczonym tradycyjnie wokół bagnetu obiektywu. Dedykowanych lamp błyskowych można było używać także w trybie M nie zapominając o ręcznym ustawieniu migawki na czas 1/60 s lub dłuższy, i tak samo działał pomiar błysku TTL OTF z identycznymi wskazaniami przez wyświetlacz w celowniku.

    W trybie ręcznym pomiaru integralnego nie było, a był jedynie pomiar punktowy 2% ze środka kadru ograniczonego kołem mikrorastra.

    Prawa strona korpusu wyglądała identycznie, jak w OM-2N, ale dodatkowo pojawił się przycisk zwijania powrotnego filmu, którego można było użyć także do multiekspozycji.

    Stopka lampy błyskowej Shoe 4 została trwale zintegrowana z obudową pryzmatu.

    Po lewej stronie pryzmatu pokrętło zmiany trybów miało pozycję Manual/Spot, Auto, Program i test baterii. Zniknęła funkcja odblokowywania lustra obecna w OM-2N, a przycisk do odblokowywania lustra został umieszczony tak samo, jak w OM-2, u dołu złącz bagnetowego obiektywu. Użycie go wymagało wszakże ustawienia pierścienia czasów na czas mechaniczny 1/60 s lub B, czyli tak samo, jak w Olympusach OM-2 i OM-2N, z których ten drugi miał tę funkcję zdublowaną przez dźwignię trybów pracy.

    Samowyzwalacz był elektroniczny 12 s, a więc mniej rozwinięty, niż w w OM-2N, ale za to oferował automatyczną blokadę lustra w górnym położeniu przed wyzwoleniem migawki.

    Dodatkowo aparat miał złącze PC oraz pięciostykowe gniazdo do lam systemowych, a więc można było do korpusu podłączyć na raz co najmniej dwie lampy działające w TTL.

    Standardowo aparat miał wymienne matówki, tylne ściani i napędy z całym systemem OM. Jedynie prędkość zdjęć seryjnych przy użyciu Motor Drive ograniczono z 5 kl/s do 3,5 kl/s, co było związane z zastosowaniem automatyki programowej.

    Do korpusu można było też dokręcić mały grip na palce.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_2506.jpg
Wyświetleń:	4
Rozmiar:	1,08 MB
ID:	11517

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_2493.jpg
Wyświetleń:	3
Rozmiar:	1,33 MB
ID:	11518

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_2494.jpg
Wyświetleń:	3
Rozmiar:	816,1 KB
ID:	11519

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_2497.jpg
Wyświetleń:	3
Rozmiar:	973,8 KB
ID:	11520

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_2498.jpg
Wyświetleń:	3
Rozmiar:	686,4 KB
ID:	11521

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_9089x.jpg
Wyświetleń:	3
Rozmiar:	2,88 MB
ID:	11522

    Co prawda aparat nie pokazywał w celowniku wartości przysłony, ale wszystkie obiektywy Zuiko miały skok pierścienia przesłony z kliknięciem co pełny stopień, więc szybko i po omacku można było sobie policzyć żądaną przysłonę. Ustawienia pośrednie były możliwe, ale już bez zapadki.

    Wszystkich pozostałych nastawień można było dokonywać nie odrywając oka od celownika tak jak w OM-2 i OM-2N.

    Aparat posiadał też podstawowe zabezpieczenia pogodowe. Chociaż modele OM-1, OM-1N, OM-2 i OM-2N wykorzystywano w każdych, nawet ekstremalnych warunkach, to producent nigdy ich nie reklamował jako szczególnie zabezpieczonych, a dopiero OM-2S.
    Ostatnio edytowane przez atsf ; 30-03-2023 o 14:46
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •