I dobrze! Bo jak go kupisz, to po Tobie!
Nikona F3 też kiedyś chciałem, ale jak było mnie już stać na niego, to mi przeszło. Zdecydowałem się jednak na FM2, bo chciałem mieć coś mechanicznego, prostego i niezawodnego. Martwi mnie tylko fakt, że nigdzie nie mogę znaleźć soczewki korekcyjnej do wizjera, z moją wadą wzroku i to jest jak taka drzazga w d... która mąci całą radość robienia zdjęć tym aparatem. Ale jakbym gdzieś jechał w "podróż dookoła świata", taką "podróż życia" to wziąłbym właśnie jego.
Aaa, pokażę go Wam jeszcze raz...
![]()