Mój. Albo były, albo jeszcze obecnie posiadany. Powyższych obiektywów np. już nie mam, ale aparaty EOS-y 620 i 650 oraz EF-M ciągle mam.
Kiedyś mi się zachciało poobracać w rękach różne lustrzanki z lat '70-'80, które można było za niewielkie pieniądze wylicytować na eBay-u, i miałem zamiar sobie zrobić kolekcję, ale w trakcie tej zabawy zaczęły mi się precyzować inne plany, bo się zadurzyłem w Olympusach, na które też trzeba było pieniędzy, a i miejsca na trzymanie wszystkiego zaczynało brakować. Jak się ma jakiś model aparatu, to on zaczyna ssać jakąś optykę do siebie, i inne szpeje, a to się zaczyna robić chorobliwe![]()