Pokaż wyniki od 1 do 10 z 247

Wątek: Aparaty analogowe, nie tylko Canona

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 932

    Domyślnie Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona

    Cytat Zamieszczone przez Karlbuk Zobacz posta
    Przez certo kn35 to trochę cierpiałem. Dostałem jak miałem może 12 lat nowiutki pachnący w futerale. I niestety tak jak smiena 8 od ojca, tez nie miał dalmierza ani pomiaru światła. Brak możliwości ustawienia pewnej ostrości był rozczarowujący. Nosiłem go parę lat, nawet sporo zdjęć z dalszej odległości było ostrych. Ojciec miał wyczucie i swoimi niedalmierzami potrafił zrobić ostry portret, mnie się nie udawało. Certo to śmieć
    @atsf
    Ten sprzęt, który prezentujesz to Twój czy tylko przykłady?
    Mój. Albo były, albo jeszcze obecnie posiadany. Powyższych obiektywów np. już nie mam, ale aparaty EOS-y 620 i 650 oraz EF-M ciągle mam.

    Kiedyś mi się zachciało poobracać w rękach różne lustrzanki z lat '70-'80, które można było za niewielkie pieniądze wylicytować na eBay-u, i miałem zamiar sobie zrobić kolekcję, ale w trakcie tej zabawy zaczęły mi się precyzować inne plany, bo się zadurzyłem w Olympusach, na które też trzeba było pieniędzy, a i miejsca na trzymanie wszystkiego zaczynało brakować. Jak się ma jakiś model aparatu, to on zaczyna ssać jakąś optykę do siebie, i inne szpeje, a to się zaczyna robić chorobliwe
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  2. #2
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Aparaty analogowe, nie tylko Canona

    Cytat Zamieszczone przez Heldbaum Zobacz posta
    Ale jednak to były wspaniałe czasy. Mogliśmy sobie przynajmneij o czymś pomarzyć, mieliśmy do czego wzdychać. A dziś? Do czego?
    No wspaniałe . Szczególnie że większość marzeń pozostawała w sferze marzeń ....

    Co do bagnetu Nikona to z perspektywy czasu widać, że ta kompatybilność miała swoją ogromną cenę. Głównie w postaci odpływu wielu prosów do konkurencji.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •