Jak ja bym chciał móc i mieć miejsce te wszystkie sprzęty trzymać, to by sobie małe muzeum założył, ale kasa była potrzebna na co innego, a miejsca w domu brakowało- w pewnym momencie miałem na stanie 17 lustrzanek na film, a jeszcze żadnej cyfrowej, nie mówiąc o obiektywach
Czajkę mi kiedyś ojciec przywiózł z Sojuza, ale od nowości nawalał naciąg filmu, i chyba nawet nie zrobiłem nią żadnego zdjęcia. Poniewierała się ino po szufladach 30 lat.
Czajka 3.
Samowyzwalacz sprężynowy. Niektóre aparaty z oszczędności nie miały samowyzwalacza, a ten wkręcało się w spust migawki.
Pneumatyczny wężyk spustowy.
Lupy powiększające zakładane na celowniki lustrzanek.
Dekielek obiektywu na zawiasie.
Stopka do lampy z pochyłem.
Kopiarka do slajdów.
Filtr pryzmatyczny.
Statyw wielofunkcyjny. Można go było wkręcić w drzewo!
![]()