Cytat Zamieszczone przez Hubert Multana Zobacz posta
Jaki film polecacie kupic na start i co potem z tym zrobic? Oddac do wywolania i zeskanowania, czy wywolac, zrobic odbitki i dopiero skanowac? Dajcie znac!
Jaki to aparat, przez ciekawość.
Film byle jaki, Kodak, Fuji 100-200 ASA. To też trochę zależy od aparatu, bo proste kompakty miewały ograniczenia.
Jeśli chodzi o zdjęcia, to oddać do wywołania i skanowania. W dzisiejszych czasach minilaby i tak są cyfrowe i drukują zdjęcia ze skanów, nie drogą czysto optyczną. Więc skanowanie cyfrowej odbitki to trochę wyważanie otwartych drzwi.