OLYMPUS OM-3 i OM-3T (OM-3-Ti)
Aparat Olympus OM-3 został wprowadzony na rynek w 1983 r. jako nowocześniejsza wersja Olympusa OM-1N, albowiem też był aparatem z całkowicie mechaniczną migawką. Oparty był jednakże na korpusie OM-4 i od niego też dziedziczył układ integralnego pomiaru światła oparty o dwie diody SBC w komorze lustra oraz zaawansowany wielopunktowy pomiar światła, szybką korekcję pomiaru na światła lub cienie, a także ciekłokrystaliczny, podświetlany wyświetlacz w celowniku, a migawka oferowała czasy od 1/2000 s do 1 s plus B z synchronizacją lamp błyskowych do 1/60 s.
Procedury pomiaru światła integralna, punktowa, i wielopunktowa, były takie same, jak w OM-4. Wyniki pomiarów punktowych kasowało się tak samo dźwigienką pod spustem migawki.
Pomiar światła polegał na zgraniu końca paska kreskowego z centralnym wskaźnikiem. Naciskając przycisk pomiaru punktowego przy mierzeniu światła w różnych punktach sceny ponad tym paskiem pokazywały się znaczniki odpowiadające poszczególnym pomiarom, a zgrywanie końca paska z centralnym wskaźnikiem przez regulację przysłony lub migawki uśredniało te pomiary. Jednocześnie była wyświetlana aktualna wartość czasu migawki.
Dodatkowo dostępna była korekcja ekspozycji +/- 2 EV co 1/3 stopnia w pokrętle po lewej stronie korpusu, które także służyło do nastawiania czułości filmu.
Pod nim znajdowała się dźwignia wyłącznika sygnałów dźwiękowych, a obok przycisk kontroli stanu baterii i dioda kontrolki.
Aparat miał zintegrowane sanki do lamp błyskowych z jednym dodatkowym stykiem dla lamp T20 i T32, dzięki któremu w celowniku działała dioda sygnalizująca gotowość lampy oraz poprawność ekspozycji błyskiem wg jej własnej automatyki.
Dodatkowo było na wyposażeniu gniazdko TTL dla lampy T45 łączonej kablem TTL, oraz zwykły port synchronizacji PC, jednakże aparat nie oferował pomiaru błysku przez obiektyw.
Z niewiadomych względów brakowało również samowyzwalacza, natomiast była możliwość wielokrotnej ekspozycji, wymienne matówki, tylne ścianki oraz napędy zgodne z całą linią OM, a także korekcja dioptryczna okularu.
Celownik oferował pokrycie 97% kadru z powiększeniem 0,84 x.
Aparat nie sprzedawał się zbyt dobrze ze względu na będący ciągle w produkcji OM-1N za ułamek jego ceny, więc produkcji zaprzestano w 1986 r.
Aż do 1995 r. trwała przerwa, gdy to Olympus wprowadził ulepszoną wersję OM-3 pod nazwą OM-3T (OM-3Ti).
OLYMPUS OM-3Ti
Ta wersja wprowadzona w 1995 r. i produkowana do 2002 r. miała wzorem OM-4Ti tytanowe pokrywy oraz wprowadzono w niej pomiar błysku TTL OTF taki sam, jak w OM-4 i wcześniejszych OM-2N i OM-2 oraz OM-2S, co było ewenementem wśród lustrzanek całkowicie mechanicznych.
Dioda sygnalizująca pracę lampy w celowniku wskazywała gotowość lampy, prawidłową ekspozycję błyskiem lub nie wystarczającą moc błysku, jeśli po wykonaniu zdjęcia nie mrugała.
Wprowadzono także możliwość synchronizacji błysku przy wszystkich czasach migawki z lampą F280.
Aparat reklamowano także jako odporny na skrajnie wysokie i skrajnie niskie, arktyczne temperatury do -50°C, jednakże samowyzwalacza dalej nie miał.
Bardzo szybko korpus zyskał miano kultowego i dzisiaj jego cena nie schodzi poniżej 5000 PLN