Sterowanie jest właśnie takie, jak się domyśliłeś. Dodatkowo wyjście z automatyk do trybu M likwiduje drabinkę korekcji w celowniku, a w zorientowaniu się, która automatyka jest akurat aktywna, pomaga zwykłe przekadrowanie, bo zmieniająca się jedna z wartości,, migawki lub przysłony, wskazuje na rodzaj automatyki.
Ustawienie przesłony pokrętłem poza skalą przysłon obiektywu EF spowoduje wyświetlenie w celowniku ostatniej dostępnej przysłony. Z kolei dla obiektywów manualnych należy pokrętło przysłon ustawia się na wartość f/1 jeżeli przejściówka nie ma dandeliona. Natomiast przy przejśćiówce z dandelionem, który melduje obiektyw jako np. f/1,4 praktycznie nie ma znaczenia, jaką wartość przysłony się ustawi pokrętłem, bo przy każdym ustawieniu czas jest dobierany tak samo, jak przy braku dandeliona na f/1. Właśnie to sprawdziłem na monitorze, bo kiedyś nie miałem dandeliona, a teraz mam obie wersje adaptera.