Mazeno, za bardzo przesiąkłeś dzikością stepów i pustyń wschodu :P. Nawet jeśli drony robią "bzzzzzz", to: jeśli jesteś pod namiotem w czarnej dupie, a ktoś lata dronem, to znaczy, że nie jest to na tyle czarna ****, aby nie było tam innych podróżników :P. Ja drona nie mam, ale twierdzę, że to spoko uzupełnienie arsenału fotografa/filmowca.