Quote Originally Posted by mystek View Post
2. Żółte znaki drogowe... przez sporą ilość śniegu? Dzięki temu są bardziej widoczne?

3. Ujęcia z drona to jest to. Tzn stwierdzam, że to świetny "dodatek" dla fotografa, aby spojrzeć na coś z innej perspektywy. Pogoda na Islandii perfekcyjna dla mnie, uwielbiam chłód i wiatr .

4. Będąc na takiej Islandii, gdzie jest tak wiele pięknych krain robi się 1000 zdjęć i 800 zostawiasz... 200 odrzucasz, bo poruszył je wiatr )) takie wrażenie odnoszę.

5. 10:08 świetne ujęcie wodospadu z kwiatami fioletowymi (napisałem pierwotnie wrzos, ale to nie wrzos zdaje się).

6. 12:00 - lodowiec a na nim pył wulkaniczny? Świetnie to wygląda.
Żółte znaki hmm nie do końca wiem czemu, ale Islandia to takie skrzyżowanie USA i Europy, sporo rzeczy jest zapożyczonych stąd i stąd.
Dron robi robotę, to wszyscy mi mówią, szkoda że coraz więcej zakazów, dodatkowo trzeba uważać na pogodę.
Skogafoss z kwitnącym łubinem od razu wpadł mi w oko, to jest miejscówka i parking tuż przy drodze, dlatego tam zawsze jest mały tłum (choć to i tak nic w porównaniu z tym co się dzieje nad Morskim Okiem). A łubin wtedy i mnie zaskoczył, było go sporo na trasie.
Z odsetkiem zostawionych zdjęć mniej więcej tak to wygląda, podobnie miałem w Nepalu, prawie wszystko z aparatu zostało.
Tak, Solheimajokull jest bardzo brudny, i prawdę mówiąc wolę czyste jęzory z lodowca Vatnajokull, tym razem był nie po drodze.