Nie ma się co tak napalać. Akustyk ( choć akustyk a nie filmowiec ;-) ) ma rację z kilku powodów.
1. Najważniejszy - oko ludzkie to instrument niedoskonały i niesamodzielny. W obszarze rozdzielczości nie ma szans ze współczesnymi matrycami.
2. Obraz ruchomy nigdy nie potrzebował i nie potrzebuje takich rozdzielczości, o których mowa. Nasz mózg wszystko co potrzeba sobie poukłada za pomocą pamięci i doświadczenia .
3. Te ok. 8 mpx 4K jako tako ostro i ładnie wygląda w całości na wielkich ekranach od 50 cali w wzyż. Zatem jakikolwiek obrazek powyżej tego 8 mpx i tak musi być przeliczany do rozdzielczości ekranu, lub............wyświetlany w kawałkach o rozdzielczości natywnej monitora. Kadrowanie obrazka w obróbce do rozdzielczości 4K to też degradacja, bo się traci piksele z matrycy, według algorytmu twórców programu graficznego.
4. 8K to znowu 4x więcej pikseli - jakieś 30 mpx. To już w matrycach siedzi i może być wyświetlone. Ale byłbym bardzo ciekaw zobaczyć obok siebie TV 4K i 8K z identycznymi technologicznie i rozmiarowo panelami, wyświetlające to samo - natywne w rozdzielczości 8 mpx i 30 mpx ? Ręki sobie uciąć nie dam, ale moje oczy podpowiadają mi, że różnicy nie zobaczę, bo jak teraz idę do jakiego bądź sklepu i widzę współczesny TV plazmę 60 cali z 4K to nie potrafię sobie wyobrazić, co można jeszcze zrobić ostrzej ? A 60 cali nie da się oglądać z 1,5 m bo oczy wykończą się momentalnie. Można wyobrazić sobie wyświetlacz 100 i więcej cali, gdzie takie rozdzielczości nabierają sensu. Proszę bardzo, jeśli ktoś ma kasę, odpowiednie pomieszczenie i sygnał natywnie ma właściwą rozdzielczość do takiego monstra, to życzę przyjemności z oglądania. Monitory komputerowe jako z natury mniejsze, podlegają tym samym ograniczeniom, chociaż często są "profi". Nawet jak niektóre mają te 3840x2180, to oko tego nie rozróżni z powodów, o których stoi wyżej.