
Zamieszczone przez
Maro66
Jeśli R8 jest wykonane dokładnie tak jak RP, to osobiście nie mam zastrzeżeń. Fakt, klapka kiepska, ale wystarczy dokupić oryginalny grip, a w zasadzie gripek i problem klapki jest rozwiązany, a aparat mocno zyskuje na ergonomii, przynajmniej dla mnie. Absolutnie nie mam poczucia tandety, a mam świetnie wykonanego GFXa. I jak mam być szczery, to jakość wykonania nie jest kilkukrotnie niższa w RP, jakby wskazywała na to różnica w cenie. Możemy się podniecać, ale nawet najnowszym konstrukcjom Canona daleko do jakości z czasów D40, D5. Wówczas aparaty sprawiały wrażenie monolitycznej cegły. Później było już tylko gorzej i taki trend trwa do dzisiaj niestety. Ogólnie jestem zaskoczony in minus wszystkimi aparatami Canona pod względem temperatur w jakich mogą pracować według specyfikacji. Mianowicie żaden nie jest odporny na mróz. Trochę słabo, bo wyższe korpusy Olympusa, Panasonica, Fuji poza uszczelnieniami są także odporne na niskie temperatury. A Canon co? Lipa na całego. W Nikonie chociaż Z8 jest odporny na mróz, a Canon w R3... Do tego RP ma szerszy zakres pracy temperatur niż R5. Co prawda o jedne stopień, no ale, litości... I podejrzewam, że jest to głównie kwestia zastosowanych smarów, które stanowią pewnie promil ceny końcowej...