Fotografia makro

[marfot]

Canon fajny ale na razie za drogi, będę polować na coś taniego m42.

Nie daj się wpuścić w jakiś ruski szajs. Celuj raczej w coś z wytwórni szkieł.

[Leon007]

Prosta reguła do obliczania powiększenia przy zdjęciach makro. Wystarczająco dokładna w codziennej praktyce.

wyciąg obiektywu : ogniskowa = skala odwzorowania

na przykład:
pierścień pośredni 50 mm : ogniskowa 50 mm = 1:1
pierścień pośredni 17 mm : ogniskowa 50 mm = 1:3

Zwróć uwagę, że obiektywy starsze, którymi jesteś zainteresowana, całe się ruszają przy nastawianiu ostrości, czyli mają swój własny wyciąg od 0 dla nieskończoności do kilku milimetrów dla najmniejszej odległości ostrzenia. Obiektywy 50-55 mm mają swój własny ruch standardowo w granicach 7-8 mm. Zmierz linijką w swoich obiektywach. Jak to wstawisz do uproszczonej regułki, to wyjdzie mniej więcej to, co dokładnie wyliczył atsf.

--- Kolejny post ---

Kupiłam już sobie parę obiektywów m42 ostatnio a dokładniej:
Hanimex 28mm f2.8 (na jakieś wycieczki, ogólne spacery, bo chce fotografować zachody słońca w miejskiej scenerii)
Auto Revuenon 55mm f1.7 (chciałam mieć coś jaśniejszego, gdyby już było za ciemno na zachody słońca 2.8)
Hanimex 135mm f2.8 (dodatek do 28mki na spacery z zachodami) tyle, że on ostrzy od 1.8m a 200tka i 300tka ostrzą z jeszcze dalszej odległości
Auto Arragon 200 f.3.5 (fotografuje nim ptaki w mieście)
Porst 300mm f5.6 (dałam ok 150zl, do fotografii krajobrazów, które widzę z okna, bo są na zachód a na krótszych ogniskowych balkony bloku włażą z boku w kadr)
Szukam czegoś do 200zł ew 300,bo już te mnie trochę wyniosły.

To kup sobie do tego zwykłe pierścienie pośrednie M42 i będziesz się mogła bawić w makro.

[cauchy]

a czy nie kombinujesz za bardzo kupując milion dziwnych obiektywów i jakichś akcesoriów do nich, zamiast jednego fajnego spacerzooma i jednego dobrego obiektywu macro, jak wspomniany 100 f2.8?

ja bym to sprzedał wszystko i tak właśnie zrobił (chyba że to wciąż poza budżetem)

[atsf]

Pięć obiektywów za łączną cenę pewnie ok. 1000 PLN to jest się czym bawić, ale za tę kwotę ciężko jest kupić chociaż jeden porządny obiektyw systemowy.

Może trochę koleżanka nie dowartościowuje kitowego 18-55 mm, który powinien być przy tym EOS-ie, jak pies przy budzie, bo pożytek ze stabilizacji w słabym świetle przewyższa na ogół możliwą do uzyskania większą jasność w obiektywie bez stabilizacji.

Jeżeli np. skuteczność stabilizacji wynosi 4EV, a obiektyw przy f=55mm ma jasność f/5,6, to umożliwia on wykonywanie zdjęć tak samo, jak niestabilizowany obiektyw o jasności f/1,4, a np. przy f=18mm i f/4 można robić zdjęcia, jak z obiektywem f/1,2, a tak jasnych obiektywów 18 mm nie ma.

Drugim obiektywem, na który warto zwrócić uwagę, jest EF-S 55-250mm f/4,5-5,6 IS lub wersja IS STM, przy okazji one dają przyzwoite macro ok. 1:3.

[clavia]

Kupiłam te obiektywy, gdyż:
- miałam Tamrona 70-300 ale był za ciemny, wyszłam na spacer zrobić foto ptaków i wychodziły w pochmurny dzień poruszone.
- miałam 18-55 wersję III dołączaną w zestawie i byłam gorzej zadowolona niż w wersji bodajże II ze stabilizacją, która miałam kiedyś przy 1000D
- chciałam mieć coś jaśniejszego a po wyprobowaniu pożyczonego Heliosa foto manualami mi się spodobała. Fakt np. 300tka ciemna ale kosztowała ok 150zł. Wiem, że lepiej kupić jeden obiektyw a dobry ale są drogie a obrazek z tych manualnych mi się podoba.