Nie jestem pewien, czy opowiadałem Wam historię tych zdjęć, ale było to tak... W Radomiu mieliśmy, przed wojną, Wyższą Szkołę Ekonomiczną, która po wojnie została zamieniona na... Gastronomiczną. Wtedy to było cóś, wiadomo, jak się robiło w gastronomii, to były szanse, że się będzie miało dostęp do "nieco więcej", niż przecientny obywatel. Dlatego szkoła cieszyła się sporym prestiżem i dostać się do niej wcale nie było łatwo. W roku 1991, ze względu na zły stan budynku, "Gary" (bo tak się ich nazywało) wyprowadziły się, a los placówki stanął pod znakiem zapytania...

Wybraliśmy się tam pewnej nocy, we czworo, zaopatrzeni w kryształowe kieliszki do szampana i kilka butelek wina marki "Prima", a ja po raz pierwszy miałem lampę błyskową, do mojego Feda. Był więc to, że tak powiem, "chrzest" w fotografii ze światłem błyskowym. Tak w ogóle, to rzecz się działa na strychu, gdyż uznaliśmy, że to miejsce jest najbardziej klimatyczne. Oczywiście było ciemno, więc odpaliliśmy też parę świec...

Anno Domini 1993, Fed 5B, Foto 65, lampa Unomat B20C