No ja też używam combo 24-105 i 100-500 na wypadach w góry a w wypadku zdjęć kolejowych jakieś 60% robię przy pomocy 100-500.
W Dolomitach (https://pawel.online/cztery-dni-z-dolomitami/) 100-500 zrobiło mi piękna robotę.
Choć poważnie myślę o RF 70-200 (szczególnie o wersji f/4) - bo jednak noszenie na plecach obecnego zestawu jest nieco męczące.
P,paw