Plastikowy zachód słońca z nienaturalną kolorystyką i przesyceniem. Kuźwa jakie mamy teraz szczęście, że nie musimy takiego szajsu oglądać, bo w razie czego nam to samsung lub sony właściwie skoryguje.
Boże mój. Boże. Dokąd ten świat zmierza?
Plastikowy zachód słońca z nienaturalną kolorystyką i przesyceniem. Kuźwa jakie mamy teraz szczęście, że nie musimy takiego szajsu oglądać, bo w razie czego nam to samsung lub sony właściwie skoryguje.
Boże mój. Boże. Dokąd ten świat zmierza?