Nawet żurawie mutanty tyle nie mają
Ale naprawdę nie mam ochoty na spory. Skupmy się może na pięknych fotach autora tego wątku.
--- Kolejny post ---
Potwierdzam. Swoje foty robiłem przez otwarte okno samochodu. Wyjście z auta każdorazowo kończyło się ich spłoszeniem. Pieszo nigdy mi się nie udało ich tak podejść a z czatowni nigdy nie próbowałem.
--- Kolejny post ---
Zastanawiałem się, czy te, co u nas zimują, to są osobniki, które po prostu nie odlatują, czy nasze odlatują wszystkie, a te zimujące u nas przylatują z terenów bardziej wysuniętych na północ. Ale nie znalazłem info. Sam mam miejscówkę, niedaleko Poznania, gdzie żurawie są przez cały rok.