Szanuję ludzi fotografujących zimorodki. Byłem niedawno na dwóch stawach (niewielkich) i skubaniec jest mega płochliwy, a w dodatku lubi chować się w trawach przywodnych. Ja nie wiem, jak Wy takie zdjęcia robicie, że jest sama woda i jedna gałązka. Siedzisz i czatujesz tylko na tę gałązkę?