Wróciłem z lasu, borsuki wyszły chwilę po zachodzie słońca, na początku bardzo nieśmiało, potem już śmielej, ale o tej porze każda minuta między tymi zaroślami to jedna działka ISO do góryok 15min po zachodzie, mimo że miałem 1/40s przy ISO 25600 to AF już nie łapał zwierzaków, bardzo błądził
Drugi rok z rzędu parka ma dwójkę małych, które mocno wyrosły w ciągu miesiąca i mają ADHD do kwadratu, zwłaszcza jeden z nich, nawet jak drugiego nie ma w pobliżu to i tak się wierci, kręci piruety, robi fikołki itp. Ubaw po pachyszkoda, że nie pół godz. wcześniej, miałbym więcej udanych kadrów, a tak niestety może co 10te wyszło.. Wracając do domu drogę przebiegł mi osiedlowy jeż, pierwszy jakiego widziałem w tym roku.
Spróbuję następnym razem z innej strony i jeśli coś się uda, to dam już im spokój na ten rok.
229.
230.
231.
![]()