Napisałem wyjaśnienie na wszelki wypadek.
Fotografia przyrody ma swoją etykę, o której pobieżnie pisałem wyżej, i ktoś siedzący dłużej w temacie niż ja mógłby mieć wątpliwości.
Żurawie jeszcze jak cie mogę, to pospolite ptaki choć są objęte ochroną ścisłą, ale gdybym np. filmował głuszca albo kraskę przy gnieździe, albo co gorsza w półmroku strzelał fleszem, to zostałbym zjedzony żywcemnigdy tego nie zrobię, ale widziałem w necie przypadki że tak było. Tak więc na głuszce to do Finlandii, Szkocji albo Szwajcarii, a u nas trzeba dać im spokój.
To podobnie jak z dronami - zauważam już trend, gdzie ludzie wprost w filmie piszą, że nie latali na terenie parku, że dron miał teleobiektyw, że mieli zezwolenie, albo że to nie dron tylko lot helikopterem (np. nad Grand Prismatic), itp. Tak np. musiał się tłumaczyć koleś z kolemsietoczy w swoim filmie z jesiennych Pienin (przepięknym zresztą) bo tak sfilmował, że wyglądało jakby leciał tuż przed 3 Koronami.