Dolomity w planach na polowe pazdziernika. W Tatry zabralem sigme, gdzie bym lazł z 400tka i jeszcze nocowal w schroniskuale chcialem naszego polskiego swiszcza, a nie alpejskiego. Moze dzis jeszcze sie uda.
Dolomity w planach na polowe pazdziernika. W Tatry zabralem sigme, gdzie bym lazł z 400tka i jeszcze nocowal w schroniskuale chcialem naszego polskiego swiszcza, a nie alpejskiego. Moze dzis jeszcze sie uda.