Dostałem info o maluchu z drugiego lęgu (pierwszy przepadł) i szybciutko pojechałem. Siedziałem 3 dni - 3 poranki, 2 wieczory, ale tylko jeden wieczór zrobił mi cały wyjazd, i jestem mega uhahanywszystko Sigma 150-600C.
Miałem 400 2.8 tylko na jeden poranek (poranki okazały się bardzo ciemne w lesie, a rodzinka o godz. 5:45 już się zbierała z gniazda, czyli jeszcze przed fajnym światłem), i jeden wieczór (inna miejscówka, inne stado, wystraszyły się gdy przyszedłem i już nie wróciły). Za to udało mi się nagrać kilka świetnych klipów.
114.
115.
116.
117.
118.
![]()