Eee, no co Ty mówisz? Kolorystyka można sobie dobrać w Fuji jaka się chce.Dodam jeszcze, że Fuji ma dosyć ciekawy szum. Bardzo zbliżony przy powiększeniu do ziarna analogów, jak się powiększy negatyw/pozytyw po zeskanowaniu. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. Osobiście bardzo miło wspominam Nikona D610. Z 50 1.8 G wydawał mi się super ostry dopóki nie zrobiłem porównania z RP i 50 1.8 RF. Na pełnej dziurze jest przepaść na plus dla Canona (a jak wiemy nie jest to jakieś topowe szkło), co zburzyło wówczas mój dotychczasowy pogląd. Wiadomo, każdy ma jakieś swoje preferencje. Siedząc mocno niegdyś w Nikonie wpadł mi w ręce Canon 40D. Ergonomia, robienie nim zdjęć, nawet obrazek mnie oczarowały. Skończyło się na tym, że wyprzedałem wszystko co miałem z Fuji APS-C, Nikona i kupiłem RP, a ostatnio Fuji mały średni format. Jedyne za czym tęsknię to X-T3, 35 f/1.4 i 56 f/1.2. Ten zestaw był dla mnie magiczny.