Wszystkie te zdjęcia mają wspólne cechy: dobre światło, dobrą separację od tła, są małe (2000 pikseli), a więc nie wiadomo, czy przycięte, czy zmniejszone, i nie wierzę, żeby facet robił zdjęcia obiektywem 500 mm z przypiętą mydelniczką przy 1/160 s z ręki. Jest też zdjęcie nie do końca ostre.
Ponadto ostre zdjęcia tego rodzaju robi się także lustrzankami i bez wykrywania oka.
Artykuł jest taki bardziej propagandowy. Przy zdjęciach ze statywu to nawet EOS-a M używano do superteleobiektywów, ale z ręki to się tym operować nie dawało i się nie daje, a w trudnych warunkach to już w ogóle.