Na samym początku umieściłem zdjęcia #1 i #2, które są zrobione przy wykrywaniu oka w Servo AF, natomiast następne zdjęcia #3 i #4 są zrobione z wykrywaniem oka przy One Shot AF. Generalnie mało mnie obchodzi ten rodzaj zdjęć, czy też pejzaż, w którym śledzący AF zupełnie nie ma zastosowania. Ja tego potrzebuję do dzikiej przyrody i widzę, że mnie ten AF cofa do poziomu C 80 albo jeszcze gorzej, a prywatnie uważam, że C 80D ma gorszy AF, niż C 550D, mimo tego, że ma więcej punktów.
Jeżeli funkcja wykrywania oka u ludzi ma być dla mnie atrakcyjna, to tylko z jasnym obiektywem na pełnej dziurze, a wtedy centymetrowe przesunięcie już jest widoczne, i właśnie Servo AF jest od tego, aby takie przesunięcia korygować na bieżąco.
Jeżeli więc przy One Shot AF ze śledzeniem oka wychodzi mi Back Focus taki przy f/5,6, że oko się nie mieści w GO, to o czym my tu rozmawiamy?
W tym momencie korpus R10 nie jest dla mnie atrakcyjny ani jako następca 7D II, ani jako następca M5.
Korpusów przypiętych do 100-400 po prostu nie odkręcam do innych celów, bo do innych celów mam 5 innych aparatów, a w porównaniu do M5 brakuje mu ekosystemu.
Do M5 mam kilka obiektywów i to bardzo dobrych, które nie mają odpowiedników w RF-S, a kiedy się takie porównywalne obiektywy pokażą, to można mieć pewność, że trzeba będzie za nie płacić jak za mokre zboże. Jest tylko nie umywający się do niczego w systemie EF-M kitowy obiektyw RF-S 18-45, który kupowany oddzielnie jest horrendalnie drogi.
Jeśli się do tego dołoży fakt niskiego pozycjonowania R10, to u Canona zawsze jest to związane z gorszym działaniem wszystkiego, a wiec nie ma gwarancji, że nawet natywne obiektywy będą działały zupełnie dobrze.