-
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
pisalem kiedyś że w przypadku naszego ulubionego producenta dostajesz to za co zapłaciłeś albo mniej - reszta to legendy - te same matryce w różnych seriach, te same układy AF, ukryte eLki to tylko wishful thinking wiernych fanów, pewnie jakieś wypadki przy pracy się zdarzają i czasem powstanie produkt "za dobry" ale zwykle i tak ma się nijak do do porównywanego z nim produktu z wyższej serii
może użytkownicy wyższej serii korpusów mają tak samo (zgodnie z materiałami promocyjnymi
) ale tego nie widzą? lub nie chcą widzieć - ja przy ostatnim moim zakupie nie uwierzyłem ani w internety, ani w zapewnienia producenta i przetestowałem korpus na moich obiektywach i na takich zdjęciach jakie robię - wyszło że mogę kupić i o dziwo jestem zadowolony.
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum