EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Korzystam z AF pod AF-on a spust migawki tylko do cyknięcia zdjęcia. Pomiar AF- Al Servo. Problem tylko jest z namierzeniem ptaszora ale jak się namierzy i prowadzi równo to wystarczy tylko wciskać spust w odpowiednich momentach. Od kiedy AF przypisałem pod AF-on to już do tradycyjnego nie wrócę.![]()
Ostatnio edytowane przez Galipette ; 29-11-2022 o 23:37
Fakt, że na początku miałem kilka pomyłek bo zapominałem o tym i trochę zdjęć spaprałem . Ale szybko się przestawiłem. Robię sporo sportu - zawody tri i biegowe 6D - tak wiem nie nadaje się ale jakoś daję radę. Przy poruszających się obiektach ta metoda jest sporo lepsza. Generalnie to jak piszecie kwestia treningu i przyzwyczajenia. Ja w tej chwili robię to instyktownie - oba palce działają jak jeden a i z fotografowania teraz czerpię więcej przyjemności...![]()
Ostatnio edytowane przez Galipette ; 30-11-2022 o 08:26
Biegi fotografowałem 6D i było spoko, bo obiekty nie poruszają się jakoś szybko i normalnie klikałem. Ważne, żeby czas naświetlania był krótki i raczej większość zdjęć była ostra. Gorzej, jak przebiegali w jakimś lesie, albo jak fociło się biegi jesienne/zimowe przy pochmurnym niebie. Ptaki, to wydaje mi się, że inna para kaloszy i tu musi być już naprawdę perfekt wszystko.