W stosunku do 5DII obrazek z R jest bardziej stonowany na starcie. Dużo więcej szczegółów, większa ostrość krawędzi.
Mam wrażenie, że LR zbyt spokojnie wywołuje obrazek z R bo z C1 jest wyraźnie żywszy. Niestety nie mam licencji C1.
W stosunku do 5DII obrazek z R jest bardziej stonowany na starcie. Dużo więcej szczegółów, większa ostrość krawędzi.
Mam wrażenie, że LR zbyt spokojnie wywołuje obrazek z R bo z C1 jest wyraźnie żywszy. Niestety nie mam licencji C1.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
Sony nie ma na dziś APSC pod długie tele żeby tym wygodnie focić i nie sądzę, żeby to się zmieniło.
Na dodatek mam wrażenie, że tak mocno już trzymasz się archaicznych technologii i dziwnych wynalazków których używa może promil fotografów, że jakakolwiek polemika nt. 6D/7D vs R6/R7 jest jak rozmowa z głuchym o muzyce![]()
Po pierwsze primo, nie wywalę takiej kasy na R7, bo za mniejsze pieniądze można mieć a6600, ale on mnie z pewnych względów nie do końca urządza, a więc raczej poczekam na jakieś ruchy w tym segmencie ze strony SONY. A pełną klatkę mam w nosie tak czy siak. Mój 6D mi wystarcza na moje ograniczone potrzeby w tym zakresie. Z kolei R10 to wydmuszka zarówno względem R7, jak i a6600. Nigdzie mi się nie spieszy, mam czym robić zdjęcia, i najbardziej mi doskwiera logistyka, a nie sprzęt- zbyt dużo tematów jest poza moim zasięgiem i mi ich po prostu brakuje. Nie takimi aparatami, jakie są dzisiaj w modzie, ani nawet takimi, jakie mam, da się robić dobre zdjęcia, tylko trzeba mieć tematy i w ciul czasu na nie, a tego nie mam najbardziej.
Po drugie primo, jest grip do a6600, który bardzo ułatwia ergonomię, oraz jest optyka Sigmy i Tamrona dedykowana do SONY, na która mógłbym się zdecydować, gdybym sobie 200-600 wybił z głowy, bo poza sakramencką masą ma on jeszcze sakramenckie gabaryty, a to mi w nim przeszkadza najbardziej. No i SONY nie stosuje praktycznie filtra AA, co mocno podciąga optykę.
Jeżeli w ogóle myślę o nowym sprzęcie , to bardziej pod kątem jakości obrazka na wyższym ISO, a nie o AF czy innych wynalazkach, a u Canona nie widzę na razie nadziei, aby on doszedł do tego, co konkurencja ma od lat.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Witam
Mam podobny dylemat (zamienić 1D mark III + 6D mark II na R lub na 1Dx). Po rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że sens miałaby zamiana 6D mark II na R i zostawienie 1D mark III. Ale za ten deal musiałbym dopłacić ze 2,5k. Jakbym opylił oba to mógłbym kupić prawie bez dopłaty albo R albo 1Dx (koło 300k przebiegu).
Przed 6D mark ii miałem pierwszą wersję. Niezbyt długo. Wkurzał mnie maksymalnie AF bezużyteczny dla obiektów w ruchu (dziecka w ruchu nie dało rady tym zrobić). Obrazek za to miodzio dla statycznych sytuacji. Zrobiłem upgrade do mkii. Dostałem o klasę albo dwie lepszy AF, ale za to o klasę gorszy obrazek. Powiem nawet, że jak zrobiłem pierwsze foty to się lekko przeraziłem marnością obrazka. Pół roku temu za jedyne 1350 kupiłem staruszka, 1D mark iii z 120k na liczniku. AF do sportu (piłka nożna) i 12 klatek na sekundę to bajka. Obrazek do obróbki nieporównywalnie lepszy niż to co wypluwa 6d mark II.
Tak na marginesie, pytanie zupełnie retoryczne: dlaczego nie dało się zrobić prostej rzeczy: do puszki C6D mark I wsadzić AF z 1D mark III, albo przynajmniej z C80/90D. Pierwszy kupiłbym takie coś, jakby miało normalną cenę...
Zostaw sobie 1DmkIII, a 6D2 zmień na Rkę i zobacz jak bezlustro Ci podpasi. 1D to super pucha tylko ciężka jak sam....
6D1 nie mógł mieć lepszego AFa bo kanibalizowałby wypuszczony tego samego roku 5D3. Poza tym 6D to było travel body i z założenia nie potrzebował wiele.
Swoją drogą 5D2 z 2008 powinien być tą puszką, jaką był 5D3. Canon bardzo powoli i hierarchicznie to wszystko budował. Dopiero Sony zrewolucjonizował podejście i pogonił C i N do roboty. Dziś nie ma już premier aparatów w których AF ma tylko jeden działający punkt, jak też nie ma już nieostrych obiektywów. I dobrze się stało. Szkoda, że tak późno.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
czym sie rozni AF w 80D od tego w 6D2?
oba mam, i jest inne pokrycie celownika punktami, ale sprawnosc AF jest po mojemu dokladnie taka sama. a to pokrycie celownika wynika zapewnie z tego, ze i sam uklad jest ten sam (tylko na duzo wiekszym celowniku w 6D2 to wypada w samym srodku)...
Zgadza się. Mnie chodziło o to, żeby 6d mark II miało dokładnie taką sama matrycę jak wersja I. AF mk II w porównaniu do mkI to rakieta jeśli chodzi o celność dla scen dynamicznych.
Jest jeszcze jeden aspekt. Szybkość wywoływania rawów.
1d mark 3 - 2 sekundy
7d mark 2, 800D - 8 sekund
R6 (tu już jest CR3) - 16 sekund
Tak to wygląda na moim kompie.