
Zamieszczone przez
atsf
Ja to już tłumaczyłem, ale widocznie nie czytałeś.
Obraz na ekranie jest mały dla oka i często ledwo na nim widać obiekt i to, czy punkt AF go łapie, a w słońcu czytelność ekranu jest kiepska. Ponadto w pozycji leżącej korzystanie z LCD to dla mnie masakra, bo muszę zakładać okulary do czytania, w których z kolei g... widzę na odległość.
Tymczasem celownik rozwiązuje ten problem, bo normalnie korzystam z EVF z korekcją dioptryczną, a obraz jest dla mnie duży i czytelny oraz w osi obiektywu, a nie z jej boku, co jest dodatkowo wkurzające przy korzystaniu z LCD. Stary, lustrzankowy, patent sprawdza się zawsze.