Po ostatnich fotołowach przywiozłem troche filmów z których 90% ma drgania. Głównym powodem jest tylko jeden niewielki punkt kontaktu stopki obiektywu do plytki statywowej. A zestaw na 600mm jest długi i fluidowa glowica tu nie pomaga.

Szukałem czegoś co da mi dwa punkty podparcia i na jakimś yt ktoś miał podobny problem i go rozwiązał. Zamówiłem części Smallriga, i nową stopkę do Sigmy z mocowaniem Arca z Chin.

Dziś to wszystko zamontowałem i tak to wyglada. 470g więcej do dźwigania.

Zauważyłem też że na bardzo niskich perspektywach rownie dobrze do wideo sprawdza się beanbag lub inna poduszka + włączona stabilizacja, a nawet od biedy plecak. Toteż na kozice i świstki tatrzanskie pewnie wybiorę się bez statywu i calego tego szpeju.