O ile jedna soczewkę można "jakoś" dobrać kierujac się jej dioptrażem, szkolną fizyką/obliczeniami *), i praktyką - to zastąpić ZESPÓŁ soczewek tzreba by wejść w gacie tego, co to projektował. jedna silniejsza, druga słabsza, ale pracująca "na minus", z innego szkła, gdzie intencją jest minimalizacja wad, symetryczna, jednostronnie płaska czy wklęsło-wypukła... elementów w tym ukladzie równać są dziesiatki
*) ze 20 lat temu doliczałem się "ile +X makro-soczewki potzrebuję, aby uzyskać odległość Y" - ale to znacznie prostszy temat.