A ja nie mam nic przeciwko lataniu samolotem. Teraz już nie latam, ale w przeszłości dużo. I mam kilka fajnych zdjęć z samolotu, zwyczajnie przez okienko w kabinie.
Lotnisko i związane z nim "czynności lotniskowe", zwłaszcza czekanie, są upierdliwe i to jest ta negatywna strona, ale sam lot jest na ogół przyjemny.
A na lotnisku w Pekinie - konkuruje z Atlantą o miano największego na świecie - zrobiłem zdjęcie kołującego Airbusa A380; wtedy był jeszcze nówką.