Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
Takie zabezpieczenie przed przypadkową zmianą trybu było już stosowane w przeszłości u Canona.
Tak, zwłaszcza w pierwszym z EOS-ów, czyli w analogowym EOS 650, i to było bardzo dobre rozwiązanie. Pierwsza cyfrowa lustrzanka, jaką miałem i jeszcze mam, to EOS 550D, w którym pokrętło trybów nie ma blokady, i czasami przypadkowo przestawiałem z M na A-DEP, co mnie niesamowicie wqrviało, ale przynajmniej czas B był po prostu na początku skali czasów, a nie na pokrętle. W późniejszych modelach (80D, 7D Mark II i R7) pomiędzy tryb M a C1 wtrynili czas B, co mnie też wqrvia, gdy się działa szybko i po omacku, i się człowiek nawet nie zastanawia nad wskazaniami w celowniku, nawet gdy one są.