mam do swojego body 20D obiektyw Tamron 28-75/2.8 z czego przeważnie używam przysłon 4.5 bo od tej przysłony ładnie ostrzy. Brakuje mi jednak trochę szerokiego kąta (do fotografii w kościele ten szeroki koniec 28 jest nadal za wąski ). Zastanawiam się nad zakupem 17-40/4L Canona ale nie wiem jak z ostrzeniem tego obiektywu. Poczytałem sporo dobrych już opinii ale może ktoś ma porównanie, jak się ma ostrzenie tego Tamrona przymkniętego do przysłony 4.5 do 17-40 przy pełnej dziurze ewentualnie też 4.5. Obawiam się jedynie że 17-40 trzeba będzie mocniej przymykać coby dobrze ostrzył a w ciemniejszych kościołach może wtedy braknąć światła (wiadomo - lampa tyle nie rozświetli).

Dotąd tamron służył mi dobrze ale miałem niedawno dość mały kościół i jako szerokiego użyłem kitowego obiektywu (i ten okazał się za ciemny). Sporo fotek wyszło mi niedoświetlonych i lekko mydlanych :/ Nie są tak ostre jak z Tamrona Jestem wściekły i dlatego zastanawiam się na szybkim kupnem 17-40/4L.

Poradzicie coś? Pewnie niejeden z Was ma porównanie i testował obydwa obiektywy (Vitez? ). Oba mają być podpięte do 20D