Faktycznie z tą ochroną patentową swojego bagnetu to canon dał do pieca. Bo przecież np. panowie fotografowie robiący swoje zdjęcia sprzętem canon nigdy nie pozwolą sobie oczekiwać za swoje prace wynagrodzenia czy też jakiejś tam ochrony praw autorskich. Dzielą się swoją twórczością ze wszystkimi, całkiem za darmo, mówiąc bierzcie i publikujcie z tego wszyscy.