
Zamieszczone przez
akustyk
w miare mozliwosci przestrzelac przed zakupem.
moj pierwszy 10-18 w kombinacji z 750D pamietam jako mocny zawod. jestem starej daty i lubie focic przez celownik. i to na dodatek optyczny, w ktorym zawsze widze co foce. i w przypadku klasycznego fazowego AF moj zestaw 750D + 10-18 mial bardzo mocny front focus, ktorego nie dalo sie skorygowac. wiec summa summarum obrazek z tego bardzo odstawal od tego co 750D robilem uczciwym obiektywem. albo co wychodzilo internetowym testerom 10-18.
w 80D po zrobieniu mikrokalibracji rozdzielczosc zdjec jest supcio. po prawdzie to w tym wypadku (inny korpus, inny 10-18) nawet bez mikrokalibracji bylo lepiej niz ww zestaw z 750D, wiec zakladam, ze po prostu ten wczesniejszy zestaw mi sie trafil tak niespasowany :/
niekoniecznie przeskoczylem. mialem 750D jakies 5 lat temu, w miedzyczasie jeszcze M5 i 70D pelnily u mnie role drugiego korpusu/zestawu. dopiero rok temu zamieniłem 70D na 80D wiec sporo po czasach 750D.
po mojemu to dalbym szanse 10-18 najpierw w 800D, bo jest calkiem spora szansa, ze trafisz od reki egzemplarz dobrze spasowany do posiadanego korpusu.
czy zmiana na 80D bylaby rozsadna? tylko dla mikrokalibracji to niezbyt, musialbys IMHO miec konkretny inny powod, cos czego ci w 800D mocno brakuje.