Czy Ty się w ogóle zastanawiasz, po jaki uj to pakować do aparatu? To nie wiadomo po co (tzn. wiadomo) wpakowano aparat do telefonu i w ciul innych urządzeń zasilanych z jednej, niewymiennej, baterii

Nie ma prawie dnia, aby mi ktoś nie przylazł z pytaniem, czy nie mam czasem ładowarki do... Siada jedna pieprzona bateria i nie ma nic

Taszczenie konkretnego powerbanku i kabla wcale nie jest w modzie, a on wagowo czyni ze smartfonem już praktycznie mały aparat. A fotoamator nigdy sobie nie pozwoli na to, aby mu padło zasilanie wskutek marnowania energii na głupoty, jak to robią w większości użytkownicy smartfonów, dla których funkcje fotograficzne są zaledwie niezbyt znaczącym dodatkiem do robienia nieistotnych zdjęć i nie drą szat z tego powodu, że nagle nie mogą zrobić zdjęcia, ale że im padł internet.