Bastionem aparatów są obecnie obiektywy, których dobór pozwala osiągnąć rzeczy kompletnie niemożliwe dla smartfonów.
Żaden smartfon nie oferuje sensownego tele.
Żaden smartfon nie oferuje sensownego makro.
Te dwie rzeczy to największe zalety dedykowanego sprzętu foto i jakoś nie zanosi się, żeby miało się to jakkolwiek zmienić.
A poza tym jeśli chodzi o jakość obrazu, to też nie jest tak różowo i smartfony sprzętu z dużymi matrycami pod pewnymi względami nie dogonią nigdy (chyba, że te drugie przestaną być rozwijane).
Telefon radzi sobie w ciemności tylko przy scenach statycznych, bo przy dynamicznych nie ma czasu na zrobienie serii i uśrednianie.
Telefon nie ma najmniejszych szans tam, gdzie ilość detali ma jakiekolwiek istotniejsze znaczenie.
Podobnych problemów znajdzie się sporo. Za 2 lata, to może przeciętny człowiek osiągnie lepszą jakość u cioci na imieninach.