Rozwój aparatów/obiektywów foto
Weźmy mnie.
Mam (ze względu na rozdzielczość/ostrość) A7R3 z 2017roku, dalej powstały A7R3A, A7R4A i jest 2022 specyfikacja A7R5.
Oczywiście, emocjonalnie fajnie by było mieć A7R5 zamiast A7R3 ale racjonalnie :
1. lepszy wizjer ale używam go tylko do kadrowania i sprawdzania ostrości
2. 61 MPix zamiast 42 Mpix ale :
a. bardzo mało obiektywów przeności już rozdzielczość 42 Mpix i to tylko w małym zakresie przesłon, są już/będą i w jakich cenach obiektywy które dobrze przenoszą 61 Mix ?. Podpinanie innych obiektywów do takich matryc to racjonalna paranoja
b. 42 Mpix to szerokość obrazu 8k, 61 Mpix to 9,5k ale ja mam monitor tylko 2,7k i TV 4k. Gdyby była potrzeba wydruków to "bezproblemowe" 95cm zamiast 80cm ale nie widzę tu większych kłopotów
3. AF "obdarowany" nowym AI może jest znacznym ulepszeniem, nie wiem to nie moja bajka
4. lepszy IBIS ale i tak muszę targać statyw
5. głowny nacisk na filmowanie, może znaczne ulepszenie, nie wiem to nie moja bajka
6. trochę lepsze szumy, dynamika, czas reakcji...., nie potrzebuje tego trochę
W ciągu 5 lat (i w najbliższej przyszłości) nie widać nic co skłoniłoby mnie do zakupu nowego aparatu/obiektywu foto. I chyba takich jak ja z różnych powodów jest wielu.
A firmy muszą ciągle coś sprzedawać by istnieć.
Kiedyś to głównie Canon (N, potem S) kreował drogę rozwoju, własności/cechy nowych aparatów, decydował czym ludzie fotografowali
Teraz to Samsung, Apple czy Xiaomi
A pasywna reakcja taka jak np. aparaty dla vlogerów to znacznie spóźnione działanie na trendy kreowane przez Samsunga, Apple czy Xiaomi, próba opóźnienia marginalizacji segmentu aparatów/obiektywów foto.
jp