Z recenzji S22:
"większość „szczegółów” na zdjęciach zostanie wygenerowana zamiast „sfotografowanych”
https://www.gsmarena.com/samsung_gal...p6.php#image27
https://www.gsmarena.com/samsung_gal...p6.php#image26
https://www.gsmarena.com/samsung_gal...p6.php#image30
"Detail Enhancer w S22 to trochę hazard. W zależności od konkretnego ujęcia i warunków oświetleniowych może czasami uchwycić nieco więcej szczegółów. W innych przypadkach jego algorytm nieumyślnie wygładza pewne powierzchnie, usuwając wszelkie szumy, ale także wszelkie tekstury i szczegóły, które tam były."
Umówmy się, że już kompakty typu Canon G7X Mark III z 1-calową matrycą BSI-CMOS o rozdzielczości 20.1 Mpix z obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 24-100 mm
oraz Sony RX100 VII z obiektywem obiektywem o ekwiwalencie ogniskowych 24-200 mm f/2.8-4.5 zrobią bardziej szczegółowe zdjęcia niż Twój Samsung S22.
AI dopisująca/generująca dodatkowe piksele w smartfonach celem "poprawienia" zdjęcia to katastrofalne nieporozumienie. Malowanie kolorowymi mazakami zostawmy naszym pociechom i jak widzę wycinanie obiektu z tła poprzez sztuczną GO oraz doklejanie pikseli przez AI w smartfonach to się przewracam i po 1000x wolałbym zabrać na wakacje kompakt z matrycą: m4/3 , lub 1 calową z zoomem 24-200, którego włożę do kieszeni niż smartfona, który nie zbliży się do jakości zdjęć z lepszych kompaktów.
No i całkiem dobre i małe kompakty z jasnym zoomem od f/1,7 można już znaleźć za 1k zł. Aparat foto (nawet kompakt) zawsze da większe możliwości zapisu zdjęcia pod względem wygody obsługi, możliwości oraj jakości zapisu niż smartfon z wypasioną AI na pokładzie.
Załącznik 8646
![]()