Ja piszę o tym co widzę na własne oczy a Ty o toaletach, Barbi i Kenach. Rzeczywiście nie ma co dalej ciągnąć tej dyskusji. Tymczasem powspominam sobie czasy kiedy w sieciówkach typu Media Markt na dziale foto można było bawić się dziesiątkami aparatów fotograficznych od małpek po lustrzanki. Dziś w tym miejscu są dziesiątki smartfonów.