No przecież! Duży statyw, obiektyw jak moździeż, jakieś filtry astronomiczne, wężyk spustowy, jak coś źle zrobisz to nawet okulista nie pomoże... daj pan spokój. O przygotowaniu teoretycznym nawet nie mówię. Czy mówię?
A tu wyciągasz z kieszeni urządzonko - bo zawsze masz - i włala!![]()