Ja mam takie podejście, że jak wiem, że mi zależy na kadrze, bo będę chciał się ewentualnie potem pobawić lub zrobić jakiś większy wydruk, to aparat. Dodatkowo czasami po prostu lubię sobie porobić zdjęcia dla przyjemności. Ale jeśli to ma być tylko pamiątka lub fotka na Fejsa, to smartfon zupełnie wystarczy.
Inna rzecz, że zdjęcia zdjęciu nie równe, bo smartfony są jednak różne (przerobiłem wiele i wiele półek) i jeśli chce się mieć jednak dość dobrą jakość, to trzeba kupić smartfon świadomie. Dochodzi również element ludzki. Koleżanka miała jakiegoś nowego Xiaomi, który jak mi powiedziała, kupiła specjalnie na wyjazd i sprzedawca zapewniał, że zdjęcia będą superale koleżanka była średnio zadowolona. Dopiero jak jej trochę podpowiedziałem, jak kadrować, na co zawracać uwagę i że trzeba zawracać szczególną uwagę, aby "obiektyw" był czysty, to zaczęło się je się podobać - piszę o tym, bo obecnie mało kto zawraca jednak uwagę na takie podstawy, jak chociażby kadrowanie, czy zwykła czystość "szkieł" (w smartfonach).