Sugerowałeś, że AI zasymuluje oczekiwane oświetlenie. Przyjmijmy ten punkt widzenia. Dlaczego by AI miało sie do tego ograniczać? Doskonale wiemy, że AI potrafi generowć całe zdjęcia. Wniosek? Robimy fotkę smartfonem, AI analizuje co zrobiliśmy i generuje na tej podstawie zdjęcie. Całkiem możliwe (a nawet pewne - kolejny etap), że głosowo będziemy mogli okreslić czego oczekujemy (dodanie lub usunięcie czegoś, zmianę koloru czerwonego na niebieski itp). Idealne. Bez szumu, w rozdziałce jaką chcemy itd.
No i tak to wszystko będzie wyglądało. Tak sądzę. Serio.
Za 3 lata?