Nie nie jest. To jest bicie piany nie na temat.
Nie interesuje mnie coś - nie wchodzę, nie piszę i nie uszczęśliwiam innych moimi opiniami na ten temat.
Dokładnie, piszmy za siebie, a nie za mitycznych "wszystkich". Mnie np. ten wątek odpowiada i nie mam nic przeciwko jego istnieniu.