Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
aparat a smartfon, ergonomia


Ergonomię podzielić można na 3 poziomy, aparat, robienia zdjęcia i koegzystencja

1. aparat
Czyli np. jak wygodnie trzyma się w ręku, ile waży, jak zmienia się ustawienia, wyzwala "migawkę" itd.
Tutaj lepszy jest smartfon. Teraz już wygodnie (i bezpiecznie) trzymam go w ręku, łatwo zmieniam ustawienia

2. robienie zdjęcia
Czyli np. co i jak widać w wizjerze/ekranie, światło boczne, praca pod światło, panowanie nad tym gdzie jest ostrość (i sprawdzanie), przejście na statyw itd
Tutaj lepszy jest aparat.

3. koegzystencja
Czyli np. dostępność, noszenie, podróże, zmiana obiektywu w tłumie itd
Tutaj zdecydowanie lepszy jest smartfon

jp
pkt.1/ Jaki jest jest sens dyskutować z Jasiem dla którego pod względem ergonomii smartfon jest lepszy od aparatów fotograficznych projektowanych do wielogodzinnej pracy (uchwyt oraz przyciski i pokrętła) Większej bzdury jeszcze w życiu nie czytałem... To jak z tym pudełkiem w którym jest jeden guziczek OF/ON

pkt.2/ oczywista - oczywistość

pkt.3/ Jasiu zapewne nie słyszał o zoomach w kompaktach na bazie konstrukcji peryskopu. W 2002 Minolta wypuściła na rynek maleństwo Minoltę DiMAGE X z 3-krotnym zoomem optycznym o grubości zaledwie 17,9 mm. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości pryzmatu, który "zagina" drogę światła, zoom optyczny został umieszczony pionowo wewnątrz korpusu. Zapewne nie minę się z prawdą, że autor wątku nie wie nawet o tym jak wiele smartfonów obecnie wykorzystuje obecnie te rozwiązania.

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	inhand02-2.jpeg
Wyświetleń:	48
Rozmiar:	42,6 KB
ID:	13433
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	cutaway.jpeg
Wyświetleń:	47
Rozmiar:	68,8 KB
ID:	13434