Czyli w ogóle, najlepiej by było, gdybyśmy się NIE ODZYWALI, tak?
Bo właściwie KAŻDA wypowiedź (poza trollami, którzy sporadycznie się pojawiają), jest przez Ciebie klasyfikowana, jako złośliwość i "ad personam". Powiedz więc wprost, że "Jest zakaz dyskusji w tym wątku" i to przynajmniej będzie uczciwe. Bo na razie uczciwe nie jest. Jan P kompletnie IGNORUJE wszystkie nasze prośby. O merytoryczne argumenty, o zdjęcia, o nie obrażanie nas, nazywając nas zacofanymi i zawistnymi hejterami...
Czyli wygląda to naprawdę tak, że NIE WOLNO Janowi przeszkadzać w jego misji i nie wolno go prosić o nic. Nie przeszkadzać i milczeć. Czy tak?
I sorry, ale Twoja sugestia, żeby nie reagować i się nie odzywać, jest niewykonalna. Normalna dyskusja w tym wątku nie jest możliwa, a poza tym Jan cały czas nas prowokuje, choćby dublując swoje "cytaty z materiałów marketingowych", w kilku wątkach. Jeden mało?