
Zamieszczone przez
pawel.guraj
Trochę muszę tu coś napisać z innej perspektywy, bo w odróżnieniu od większości użytkowników nie jestem profesjonalnym fotografem, co więcej w ogóle nim nie jestem. Jestem zwykłym amatorem, co nie zmienia faktu, że absolutnie nie wyobrażam sobie przesiadki na smartfona (choć w zasadzie przy wykonywaniu każdego zdjęcia w kieszeni mam całkiem niezły "fotograficznie" smartfon).
W sumie powody są dwa, a może trzy.
Jeżeli chodzi o amatorszczyznę podróżnicą - chodzi głównie o jakość. Lubię swoje zdjęcia oglądać na porządnym TV (czyli jasność conajmniej 1000 nitów, kontrast 1:1000 minimum, wsparcie dla HDR, przestrzeń P3 lub bliska BT.2020)*. Żadne zdjęcie ze smartfona w takim formacie (najlepiej 4k Dolby Vision) nie jest w stanie podskoczyć do kolan porządnej fotce z matrycy FF. Dopóki w smartfonach będą matryce wielkości połowy paznokcia - nawet jeżeli będą miały setki megapikseli to ten obraz nie będzie dobry. Jestem z wykształcenia również fizykiem - wiem, że tego po prostu nie a się zrobić. Same "szkło" które jest przed tą matrycą powiedzmy że w wypadku podróży ostatecznie można jakoś przeżyć.
Dwie pozostałe działki jakie uprawiam - czyli planspotting i trainspotting - tutaj o smartfonie można zapomnieć z przyczyn absolutnie podstawowych. Po pierwsze matryca i jej jakość - o tym już napisałem, po drugie szkło. Oba rodzaje fotografii (a już szczególnie samoloty) wymagają dużych porządnych ogniskowych. Pokażcie mi smartfona, który na mikroskopijnej matrycy jest w stanie narysować to co potrafi narysować 400mm na matrycy FF. Znowu kłania się fizyka.
Generalnie rzecz biorąc, nie zgadam się z opinią, że smartfony wyparły lustrzanki z rynku "podróżniczo-amatorskiego". One wyparły niemalże w 100% kompakty - i to właśnie to tego tupu "aparatów" można je dziś co najwyżej porównywać.
Oczywiście jeżeli ktoś za cel swojej publikacji stawia instagram ze swoimi 1000px - no to i zdjęcie zrobione słoikiem będzie dobre.
* - z premedytacją napisałem o TV, bo dziś w przeciętnym gospodarstwie domowym łatwiej o porządne TV niż komputer z porządnym monitorem. Co to znaczy porządny, to już napisałem w tekście.
p,paw