Więc reasumując, przeliczanie kąta ma sens, "głębi na ekwiwalent" nie ma sensu. Głębia jest zawsze taka jak z 50/1.2 i światło zawsze takie samo, a kąty różne. Latać w tą w i w tamtą nikt nie zamierza przecież aby "dopasować" coś do reguły matematycznej.